czwartek, 4 czerwca 2009

Karpacz, Karpacz i jeszcze raz Karpacz

Od ostatniego wpisu dużo się działo (sesja, praca lic, szkoła rodzenia itd...) ogólnie mówiąc duzo na głowie. Nawet teraz pisząc tego posta siedzę w hotelu w Karpaczu bo wypadł mi kolejny wyjazd ale sami widzicie, że o was (moich czytelnikach pamietam :) i informuję o tym co aktualnie u mnie słychać. Korzystając z okazji chciałbym wszystkim tym, którzy tu zaglądają podziękować za zainteresowanie moją osoba i tym co robię :)
ps. Jak wrócę do domu to wkleję foty :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz