Wraz z pierwszymi promieniami słońca wszystkie posadzone w zeszłym roku kwiaty przypominaja o swoim istnieniu. Przy fotografowaniu kilku z nich ubrudziłem spodnie :/ to się nazywa poświęcenie ;)
.JPG)
Po lataniu z aparatem po pagórkach każdy by zgłodniał...
.JPG)
Mieliśmy nawet jednego gościa ale na jabłko się spóźnił...
.JPG)
Brama, którą widzicie była prezentem od taty na 22 urodziny. Mi się podoba :D
.JPG)
Zbieraniem patyków, które ponoć zakwitną zajęła się moja żona Justyna i synek (jeszcze w brzuszku) Mateusz. Patyki zakwitły na żółto :)
.JPG)
U sąsiadów wraz z wiosną nie przybyło kwiatów a zwierząt. Widocznie konie już mu się znudziły :/
.jpg)
Ta łódka już raczej nie popłynie... a szkoda bo nie opodal jest rzeka.
.JPG)
Każde zasadzone przez tatę drzewko musi być z osobna sprawdzone czy aby nie choruje. To widać że trzyma sie całkiem dobrze.
.JPG)
Czekamy na tulipany ;)
.JPG)
To ogrodzenie wskazuje drogę dojazdową ale jeszcze rok i chyba szczebelki się połamią :(
Brakuje tylko pszczółki zbierającej nektar...hmm może Photoshop?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz